niedziela, 30 września 2012

Domowe sposoby na suche wlosy(przyczyny i pielegnacja)

Domowe sposoby na suche włosy (przyczyny i pielęgnacja)

Dr Grand 28.09.2012, czytano 33 razy, pobrano kod HTML 0 razy, komentarzy 0.
Suche włosy, pozbawione naturalnego płaszcza ochronnego w postaci tłuszczowego łoju (sebum), łatwiej tracą wilgoć i ulegają łamaniu, są bardziej podatne na rozdwajanie końcówek, tracą blask i sprężystość, stają się sianowate, elektryzują się i trudno je ułożyć.
Włosy składają się w głównej mierze z wody i protein. Proteiny białkowe tworzą we wnętrzu włosa spiralny twór o nazwie alfa helisa. Są one odpowiedzialne za elastyczność i sprężystość włosa. Poniższe czynniki niszczą proteiny białkowe i zaburzają gospodarkę wodną.

Przyczyny suchych włosów:
- zbyt częste moczenie włosów podczas pływania i kąpieli — woda słona i chlorowana;
- zbyt częste mycie głowy silnym szamponem;
- chemiczne upiększanie, tj. farbowanie i trwała ondulacja;
- nadmierne wystawianie włosów na działanie ciepła, np. elektryczne lokówki, prostownice, słońce (promienie UV), a także zbyt ciepła woda podczas kąpieli;
- nadmierne wystawianie włosów na osuszające działanie wiatru i suszarek;
- klimatyzacja;
- upływający wiek także sprzyja wysuszaniu włosów, podobnie jak skóry.
Bez względu na przyczynę, suche i zaniedbane włosy potrzebują szybkiej pomocy. Często suchości włosów towarzyszy łupież.

Oto domowe sposoby na suche włosy:

Innowacyjna higiena bez chemii myjącej. Jedną z głównych przyczyn suchych włosów jest niewystarczające wypłukanie resztek szamponu, które, oblepiając pory, mieszki i nasady włosów, wpływają niekorzystnie na ich stan.
Mikro- i nanobąbelki powietrzno-wodne umożliwiają precyzyjne mycie włosów bez szamponu, nie naruszając ochronnego płaszcza hydrolipidowego! Całkowite wyeliminowanie środków myjących w codziennej higienie włosów przesuszających się znacznie przyspiesza proces leczenia. Po opanowaniu schorzenia można stosować łagodne szampony. Prozdrowotne mikropęcherzyki, pękając, dokładnie myją i masują, dzięki czemu poprawia się ukrwienie skóry głowy i zostaje przywrócona jej prawidłowa funkcja. Dodatkowo tak oczyszczone włosy lepiej wchłaniają miejscowe preparaty lecznicze.
Natomiast specjalne kule piorące, które bez utraty skuteczności prania ograniczają zużycie środków chemicznych, sprawiają, że ubrania, w tym przypadku prane nakrycia głowy, są bardziej przyjazne dla suchych włosów. Mniej proszku w praniu to lepiej wypłukana odzież z drażniących pozostałości chemii.

Zanim skorzysta się z dobrodziejstw higieny mikrobąbelkowej trzeba:
• Dokładnie spłukiwać szampon i inne preparaty, aby ograniczyć wysuszanie włosów przez pozostawione resztki kosmetyku. Zgodnie z zasadą im dłużej, tym lepiej, choć płukanie głowy pod zwykłym prysznicem rzadko bywa wystarczające.
• Płukać włosy zimną wodą, która zamyka łuski, dzięki czemu włosy stają się bardziej gładkie i błyszczące. Każde mycie głowy najlepiej kończyć płukaniem zimną wodą.

Częstotliwość mycia. Suche włosy nie wymagają tak częstego mycia, jak włosy normalne czy przetłuszczone — wystarczy je myć raz na 3 dni.

Unikanie kosmetyków do włosów z alkoholem w składzie, który może wysuszać włosy. Szczególnie dotyczy to lakierów i pianek do stylizacji.

Właściwy szampon. Szampon razem z brudem zmywa tłustą, ochronną powłokę włosa, dlatego w przypadku włosów przesuszających się najlepszym rozwiązaniem jest stosowanie łagodnego szamponu intensywnie nawilżającego, przeznaczonego do włosów suchych lub zniszczonych, albo szamponu dla dzieci. W składzie takiego szamponu powinny znajdować się olejki roślinne, żółtko jaj, pantenol, proteiny, biolin, keratyna i aminokwasy.
Suszenie suchych włosów powinno odbywać się naturalnie, ale jeśli czas goni, należy używać wyłącznie chłodnego strumienia z suszarki, trzymając ją minimum 20 cm od głowy. Pod wpływem gorącego nawiewu otwierają się łuski włosów i w efekcie paruje z nich cała woda. Inny rozwiązaniem jest delikatne osuszanie ręcznikiem — nie wolno trzeć zbyt mocno, aby nie połamać końcówek. Suchych włosów najlepiej nie suszyć do końca, można je zostawić lekko wilgotne — zdążą wyschnąć przed wyjściem z domu.

Odżywka/balsam ma działanie przywracające związek zewnętrznych warstw włosa (pochewki, torebki) z rdzeniem zajmującym jego część centralną. Odżywka nawilża włos oraz zapobiega gromadzeniu się na nim ładunku elektrostatycznego, który powoduje rozdzielanie się włosów. Preparatu należy więcej nakładać na końcówki, a mniej u nasady, po każdym myciu włosów. Najlepiej metodą prób i błędów dobrać najodpowiedniejszy środek dla siebie. W jego składzie powinna znajdować się keratyna, aloes, minerały lub wyciąg z imbiru.
Płukanka z nagietka jest wskazana na suche włosy 2 razy w tygodniu. Należy zaparzyć 2 torebki nagietka w litrze wody. Podobne działanie wykazuje napar z kwiatu lipy, zielonego owsa i melisy. Ich połączenie wzmocni skuteczność płukanki.

Majonez ma działanie nawilżające. Należy pozostawić go na włosach min. na 5 minut, max. do godziny.
Domowe maseczki na suche włosy:
Maski należy stosować przynajmniej raz w tygodniu, po uprzednim umyciu głowy, i dokładnie zmywać łagodnym szamponem do włosów suchych (czasami wielokrotnie, jeśli maska jest uporczywa). Maseczkę trzeba przez kilka minut wmasowywać w skórę głowy i włosy, następnie, aby lepiej się wchłonęła, należy założyć czepek (lub owinąć głowę folią aluminiową) i nagrzany zwykły ręcznik (lub poduszkę/koc rozgrzewający).
Czas trzymania maseczki na głowie w razie indywidualnych potrzeb można skrócić lub przedłużyć — czasami lepsze efekty daje całonocne trzymanie kompresu na głowie. Po usunięciu maseczki należy położyć odżywkę.
Podstawowe składniki domowych maseczek to avocado, banany, aloes, piwo, jajko, miód, mleko, majonez, śmietana, naturalny jogurt czy sok z cytryny. Można z nich tworzyć dowolne kombinacje lub stosować pojedynczo na włosy.

Najskuteczniejsze i najpopularniejsze receptury:
- Mieszanka mocno dojrzałych, miękkich i sczerniałych bananów z zepsutymi owocami awokado to tajemnica hollywoodzkich stylistów - spłukać po 15 minutach.
- Rozgniecione awokado wymieszane z 3 łyżkami gęstej śmietany  — spłukać po 30 minutach, zabieg powtarzać codziennie przez 10 dni.
- Awokado, łyżeczka miodu i 2 łyżeczki oliwy z oliwek — spłukać po 20 minutach.
- Szklanka piwa wymieszana z jajkiem — spłukać po 15 minutach.
- 3 łyżki majonezu, jajko i sok z cytryny — spłukać po 10 minutach.
- 2 łyżki jogurtu, 2 łyżki miodu i jajko — spłukać po 10 minutach.

Skuteczne nawilżanie włosów zapewniają także maseczki olejowe zawierające olej rycynowy, olej kokosowy, olej palmowy, olej Jojoba, olej Awokado, olej ze słodkich migdałów, olej rozmarynowy, olej rokitnikowy, olej Amla Bhringaraj, oliwę z oliwek czy naftę kosmetyczną. Można z nich tworzyć dowolne kombinacje, dodając wcześniej wymienione składniki.

Najskuteczniejsze i najpopularniejsze receptury:
- Oliwę z oliwek należy wmasować we włosy i skórę głowy, omijając nasadę włosów — spłukać po 2–3 godzinach.
- Jajko zmieszane z 3 łyżkami oliwy z oliwek i łyżką miodu — taką mieszankę należy lekko podgrzać i trzymać na głowie przez 30 minut do 2 godzin.
- Olej rycynowy, jajko, oliwa z oliwek i sok z cytryny — spłukać po 30 minutach
- 2 łyżeczki nafty, łyżeczka oleju rycynowego i żółtko — mieszankę trzeba delikatnie (żółtko nie może się ściąć) podgrzać, aby jej składniki dobrze się połączyły, i nałożyć na włosy na 15 minut do godziny.
- Awokado, pół szklanki oliwy z oliwek i ćwierć szklanki oleju migdałowego — spłukać po 20 minutach.
- Awokado, 2 łyżki jogurtu, jajko, pół łyżeczki oleju rozmarynowego i łyżeczka oleju jojoba — spłukać po 20 minutach.
Preparaty kolagenowe w żelu wyjątkowo skutecznie wzmacniają i odbudowują strukturę suchych włosów. Kolagen można nakładać jako maskę,  wmasowując żel w skórę głowy i włosy, pozostawiając ją na około 20 minut. Następnie można spłukać kolagen lub pozostawić go bez spłukiwania. Innym rozwiązaniem jest zastosowanie płukanki roztworem rozpuszczonego w ciepłej wodzie kolagenu.

Szczotkowanie włosów należy przeprowadzać codziennie, ale delikatnie, najlepiej przy użyciu szczotki z naturalnym włosiem. Zawsze trzeba szczotkować włosy od nasady po końce, aby rozprowadzić na całej długości włosów produkowane przez skórę głowy sebum. Nie należy czesać mokrych włosów.

Piwo to sprawdzony środek kosmetyczny, który nawet przesuszonym włosom nadaje zdrowy wygląd. Zawiera chmiel, który wzmacnia strukturę włosów. Wystarczy rozpylić piwo na włosy po ich umyciu i wysuszeniu, ale przed układaniem.

Układanie włosów na zimno. Nie wolno korzystać z elektrycznej lokówki ani prostownicy! Zaleca się powrót do tradycyjnych, nieogrzewanych, plastykowych wałeczków.
Prostowanie — włosy należy lekko zmoczyć pod wałeczkiem i wokół, pozostawić na 10 minut.
Kręcenie, fale — nakłada się na noc wałeczki gąbkowe lub zaplata warkocze na mokro.

Podcinanie rozdwojonych końcówek suchych włosów mniej więcej raz na 6 tygodni. Zniszczone i przesuszone końcówki nie wyglądają atrakcyjnie. Poza tym sprawiają, że włosy tracą naturalną wilgoć na całej długości i stają się porowate.

Dieta powinna obfitować w warzywa i owoce, które zawierają ważne dla struktury włosa witaminy A i B. Wskazane jest także picie minimum 1,5 litra niegazowanej wody mineralnej dziennie oraz przyjmowanie tranu, oleju lnianego lub innych preparatów zawierających wielonienasycone kwasy tłuszczowe,  m.in. omega-3.
Wiatr i słońce to bezwzględny wróg włosów - zwłaszcza suche trzeba szczególnie chronić. Pomocne są czapki, chusty i kapelusze.

Woda morska i chlorowana to kolejne czynniki wysuszające włosy. Wskazane jest zakładanie czepka, który chroni głowę podczas kąpieli przed chlorem i morską solą. Dodatkowo można przed założeniem czepka natłuścić włosy jednym z wymienionych wyżej olejów lub maseczek.

Profesjonalna pielęgnacja wysuszonych włosów może być szczególnie skuteczna. Parowa ondulacja z użyciem olejków i kremów zajmuje godzinę, po której zauważa się wyraźną różnice. Oczywiście koszt tej usługi nie jest niski.
Więcej, w tym szczegółowe rekomendacje > LeczeniePRO.pl - Suche włosy

W serwisie do pobrania DARMOWE ebooki prozdrowotne!

Polub edukacyjny fanpage o zdrowiu > Facebook.com/Leczeniepropl

Podobał Ci się ten artykuł? Oceń na TAK lub NIE.    Głosuj na tak   0   Głosuj na niehttp/pieknacodziennie.blogspot.com

czwartek, 27 września 2012

Ktore owoce pomoge Ci zwalczyc cellulit

Które owoce pomogą Ci zwalczyć cellulit

ula ochocka 27.09.2012, czytano 28 razy, pobrano kod HTML 0 razy, komentarzy 0.
Sposobów na walkę z cellulitem jest tysiące. Jednakże czasem małe zmiany w nawykach żywieniowych potrafią znacznie przybliżyć nas do sukcesu. Dlatego jeśli chcesz zwalczyć celulit, dowiedz się, jakie owoce Ci w tym pomogą.
Do owoców redukujących cellulit zaliczyć można:
GREJPFRUT — zawiera dużo witaminy C oraz potasu, a ponadto ma właściwości oczyszczające organizm. A przy okazji wyjaśnię, że witamina C przy walce z cellulitem jest ważna, ponieważ bierze udział w odbudowie kolagenu (białka wchodzącego w skład tkanki łącznej). Włókna kolagenu łączą różne komórki ze sobą, nadając w ten sposób tkankom odpowiedni kształt i formę. A skoro mają odpowiedni kształt — to nie ma cellulitu, który jest po prostu nieprawidłowym rozmieszczeniem komórek tkanki tłuszczowej. Potas natomiast zapobiega gromadzeniu się wody w organizmie, które wiadomo jak bardzo negatywnie wpływa na wygląd naszej skóry i pogłębianie się cellulitu.
TRUSKAWKI — zawierają mało kalorii, a dużo błonnika, flawonoidów i minerałów. Jakby tego było mało, zawierają też mangan wspomagający prawidłowe działanie naszego metabolizmu i omówiony wyżej potas.
KIWI — to niezastąpione źródło witaminy C, potasu i magnezu. Dodatkowo wspomaga przemianę materii (podobnie jak truskawki zawiera dużo malutkich pestek). Ma minimalną ilość kalorii i zdolność do regulowania poziomu cholesterolu.
CZEREŚNIE — mimo że są słodkie, mają mało kalorii. Ponadto mają właściwości moczopędne.
ANANAS — w swoim składzie ma ogromne ilości witaminy C oraz enzymu ułatwiającego trawienie protein. I podobnie jak czereśnie jest moczopędny.
Na koniec mała rada. W ferworze walki z cellulitem nie przesadźcie w drugą stronę :) Ważne, żeby owoce spożywać systematycznie — a nie raz na jakiś czas, za to hurtem. Zalecenia są takie, ze powinnyśmy jeść 3 owoce dziennie, za to codziennie. Wtedy efekty w postaci pozbycia się cellulitu murowane.

Podobał Ci się ten artykuł? Oceń na TAK lub NIE.    Głosuj na tak   0   Głosuj na nie

http/pieknacodzienniemisiu99.blogspot.com

Jaka torebka do mnie pasuje?

Jaka torebka do mnie pasuje?

Joanna Abram 28.09.2012, czytano 11 razy, pobrano kod HTML 0 razy, komentarzy 0.
Nieodzowny element damskiej garderoby. Wiele kobiet kolekcjonuje je i wielbi. Nie każdej z nas jednak pasuje ten sama kształt, kolor i wielkość. Zobacz, jaka torebka będzie najbardziej odpowiednia dla Ciebie! 
Mała czy duża?

Wielkość jednak ma znaczenie! Im torebka większa, tym my wydajemy się mniejsze! Jest to ważna wskazówka dla Pań o nieco większych rozmiarach, jak również dla tych bardzo wysokich.
Niekorzystnie przy dużej torbie wygląda bardzo szczupła i drobna sylwetka. Wtedy proponowane są wielkości proporcjonalne do naszej figury.
Jaki kolor?
Kolor dobieramy w oparciu o całą stylizację, w tym inne zastosowane dodatki, takie jak buty, paski itp. Bierzemy pod uwagę również okazję. Przykładowo – rezygnujemy z mocnych, wyrazistych kolorów torebki na spotkaniu biznesowym.
Czarną torebkę w szafie powinna mieć każda kobieta. Jest to najbardziej uniwersalny kolor.
Bardzo modnym kolorem, który troszkę ożywi cały strój, jest odcień karmelowy, ciepły beż, brąz. Pamiętajmy jednak, żeby na co dzień nie stosować połączenia: torebka + buty w tym samym kolorze. Aby nasza stylizacja wyglądała ciekawiej i modniej, bawmy się kolorami.
Jaki kształt?
Kanciasta czy workowata – zależ od naszej figury, jak również okazji. Bardzo kanciaste torebki o sztywnych krawędziach są bardziej klasyczne, eleganckie. Więc muszą być dostosowane do reszty ubioru. W wersji casual świetnie sprawdzą się nieco bardziej miękkie kształty toreb, typu sakwa, worek.
Jeśli masz bardzo wyrazistą urodę o ostrych rysach twarzy, proponuję torby bardziej okrągłe.
Jeśli jesteś niska i kurpulentna – możesz wybrać torbę sztywną, kanciastą, o mocną zarysowanych krawędziach.
Na wielkie wyjście!
Świetnie sprawdzają się mniejsze torebki, jednokolorowe, gładkie, lakierowane. Połysk dodatkowo dodaje nam świeżości, ale pamiętaj – w tym połączeniu buty muszą pozostać neutralne, matowe, a sukienka nie może być z połyskującego materiału.
Autor: "Akademia Metamorfoz"
www.akademiametamorfoz.pl
ZAPRASZAMY NA METAMORFOZY!


Podobał Ci się ten artykuł? Oceń na TAK lub NIE.    Głosuj na tak   0   Głosuj na nie

Twarz bez zmarszczek?

Twarz bez zmarszczek?

Tomek Sowik 28.09.2012, czytano 11 razy, pobrano kod HTML 0 razy, komentarzy 0.
Zmarszczki niewątpliwie stanowią duży problem dla każdej kobiety. Większość pań przykłada do nich dużą uwagę dopiero w średnim wieku, gdy występuje znaczne ich nasilenie. Stosują różnego rodzaju kremy przeciwzmarszczkowe, lecz, niestety, nawet te najdroższe nie dają odpowiednich rezultatów. Co więc zrobić, by temu zapobiec?
Na rynku kosmetyki profesjonalnej istnieje wiele zabiegów pielęgnacyjnych, które pozwolą przynajmniej w pewnym stopniu zniwelować problem zmarszczek. Należy jednak pamiętać, iż pierwsze zmarszczki zaczynają się pojawiać na naszej twarzy już w wieku 25 lat i to właśnie wtedy powinniśmy zacząć z nimi walczyć.
Walka ze zmarszczkami w młodym wieku
Jeśli zaczynamy dosyć wcześnie próbować walczyć ze zmarszczkami, to niepotrzebne nam są drogie wypełniacze i inne zabiegi dość iniekcyjne. Do tego celu świetnie nadaje się jonoforeza, która pozwala wprowadzić preparat przeciwzmarszczkowy wgłąb skóry za pośrednictwem prądu o niskim natężeniu. Zabieg ten jest zdecydowanie tańszy, aniżeli wszystkie drogi kremy, a mimo wszystko jest kilkukrotnie skuteczniejszy.
Kremy stosowane na powierzchni skóry nie potrafią wniknąć tak głęboko, jak preparaty leczenicze stosowane w jonoforezie. Jeśli będziemy regularnie korzystać z tego zabiegu, to z pewnością w późniejszym wieku unikniemy głębokich zmarszczek i nie będziemy musieli poddawać się niebezpiecznym zabiegom.
Walka ze zmarszczkami w średnim wieku
Jeśli swoją kurację przeciwzmarszczkową rozpoczynamy w średnim wieku, to z pewnością już żadne kremy nie będą w stanie nam pomóc. Kremy nie dadzą nam już takich efektów, jakie da nam ostrzykiwanie skóry wypełniaczami. W tym celu warto udać się do gabinetu kosmetycznego i skonsultować nasz problem z kosmetologiem, by dobrać odpowiednią kurację wygładzającą zmarszczki.
Jeśli na twarzy występują bardzo widoczne i głębokie zmarszczki, to najlepszy efekt osiągniemy poprzez wstrzyknięcie botoksu pod skórę. Niewątpliwie jest to zabieg iniekcyjny i musi być poprzedzony konsultacją. Dodatkowo wykonywana jest próba, podczas której to kosmetolog bądź lekarz wstrzykuje niewielką ilość botoksu pod skórę, aby przekonać się, czy nie jesteśmy przypadkiem uczuleni na ten preparat.
Jeśli jednak zmarszczki nie są aż tak głębokie, to najlepszym rozwiązaniem jest zastosowanie mezoterapii igłowej. W trakcie zabiegu, skóra jest ostrzykiwana witaminą C oraz kwasem hialuronowym, który wygładza powstałe zmarszczki, a także jest zdecydowanie bezpieczniejsza niż botoks. Zabieg polega na delikatnym nakłuciu i ostrzykiwaniu skóry twarzy cieniutką igłą. Ból jest praktycznie nieodczuwalny, jednakże dla osób, które mogą odczuwać lekki dyskomfort, stosowany jest krem znieczulający.

Podobał Ci się ten artykuł? Oceń na TAK lub NIE.    Głosuj na tak   0   Głosuj na nie

niedziela, 23 września 2012

Pokonac tradzik

Pokonać trądzik

Karina Z. 20.09.2012, czytano 25 razy, pobrano kod HTML 0 razy, komentarzy 0.
Trądzik to zmora nie tylko nastolatków. Okazuje się, iż coraz częściej problem ten dotyka również osoby dorosłe. Dlaczego? Przyczyna tkwi najczęściej w hormonach.
Nasi dziadkowie na ogół nie mieli problemów z trądzikiem w dorosłym wieku. Współcześnie niechciane krostki coraz częściej gnębią osoby po 20-tym roku życia, które okres dojrzewania mają już za sobą. Dlaczego? Właściwie nie wiadomo, jednak za winowajców uważa się najczęściej zanieczyszczone środowisko, żywność przesyconą chemią oraz chroniczny stres. Te szkodliwe czynniki sprawiają, że nasze organizmy zaczynają szaleć – pojawiają się zmiany hormonalne, które negatywnie wpływają między innymi na skórę.
Jak walczyć?
Po pierwsze – właściwa pielęgnacja. Ostatnio bardzo popularne stały się płyny micelarne czy specjalne mleczka do demakijażu. Wiele pań za bardzo ufa reklamom, które przekonują o dogłębnym, oczyszczającym działaniu takich specyfików. Wbrew pozorom, zwykła woda nie jest tak szkodliwa, jak zdają się wmawiać nam media. Woda i odpowiednio dobrany żel powinny być podstawą codziennej pielęgnacji. Warto także przecierać twarz tonikiem, który znormalizuje pracę gruczołów łojowych - skóra jest oczyszczona dopiero wtedy, kiedy wacik będzie czysty. Samodzielnie można również stosować kosmetyki o delikatnym działaniu złuszczającym, które przyśpieszą regenerację naskórka oraz pomogą w przypadku jego nadmiernego rogowacenia (keratoza). Niekiedy zbawienne okazują się także domowe maseczki (np. z ogórka, jajka czy drożdży), na które znajdziemy mnóstwo przepisów w Internecie. Trzeba jednak uważać. Skóra, zwłaszcza ta wrażliwa, może mocno reagować np. na naturalne substancje roślinne. Przy problemach z trądzikiem nie należy jej mocno przesuszać, a tym bardziej podrażniać. Co więcej, w przypadku dojrzałej cery, należy szczególnie dbać o jej odpowiedni poziom nawilżenia - w końcu nowe zmarszczki nie są mile widziane.
Po drugie – wizyta u specjalisty. Jeżeli nie potrafimy sobie poradzić z problemami skórnymi, przetestowaliśmy olbrzymią ilość drogeryjnych i aptecznych (wydawanych bez recepty) specyfików (choć samemu lepiej nie eksperymentować), a tu nadal nic,  należy udać się do lekarza – dermatologa, ewentualnie endokrynologa, jeśli podejrzewamy, że przyczyną  naszych dolegliwości są hormony. Sami możemy jedynie doraźnie łagodzić objawy trądziku, natomiast specjalista pomoże nam w odkryciu i usunięciu jego przyczyn. Lekarz przepisze odpowiednio dobrane leki i dermokosmetyki bądź skieruje na specjalne zabiegi. Wystarczy pokonać strach. Bać się czy wstydzić nie ma czego - trądzik to choroba, która może dotknąć każdego z nas.
Istnieje wiele przychodni i klinik, w których możemy umówić się na konsultację z dermatologiem lub endokrynologiem. Jednak w przypadku publicznej służby zdrowia, często na wizytę będziemy musieli poczekać. Trądzik to nie tylko choroba niszcząca zdrowie fizyczne, ale także dolegliwość, która podburza naszą równowagę psychiczną. Osoby, które nie mogą sobie z nim poradzić, często stają się skryte, zamknięte w sobie, bojaźliwe. Brak im pewności siebie i nie czerpią pełni radości z kontaktu z innymi ludźmi. Długotrwały trądzik może stopniowo niszczyć społeczne więzi i sprawić, że chory zacznie czuć się zagubiony i odosobniony. Warto więc nie zwlekać z leczeniem.
Poradnie Specjalistyczne MED-KORN  - Świętochłowice. Specjaliści: dermatolog, endokrynolog. www.medkorn.pl

Podobał Ci się ten artykuł? Oceń na TAK lub NIE.    Głosuj na tak   0   Głosuj na nie

Kosmetyki pielegnujace

Kosmetyki pielęgnujące

Monika Nowakowska 22.09.2012, czytano 15 razy, pobrano kod HTML 0 razy, komentarzy 0.
Kosmetyki to produkty służące do pielęgnacji, oczyszczania oraz upiększania ciała. Podziału kosmetyków dokonuje się ze względu na ich funkcje, grupę docelową oraz części ciała, dla których są przeznaczone. 
Jednym z rodzajów kosmetyków są kosmetyki pielegnujące.  Zostały wyodrębnione ze względu na pełnione przez nie funkcje. Produkty znajdujące się w tej grupie służą dbaniu o określone części ciała. Mają właściwości ochronne, a niekiedy także lecznicze. Ich zadaniem jest utrzymanie skóry i ciała w jak najlepszej formie.
Kosmetyki pielęgnujące wpływają na poprawę naturalnej urody, a co za tym idzie — także samopoczucia. W obrębie tej grupy znajdują się takie wyroby jak balsamy, kremy, olejki, sole itp. Kosmetyki te pomagają spowalniać procesy starzenia się skóry. Zapewniają jej odpowiednie nawilżenie oraz napięcie.
Poszczególne kosmetyki pielęgnujące mają swoje określone funkcje. Może to być wspomniane już nawilżanie skóry, ale także ochrona przed wolnymi rodnikami czy promieniowaniem słonecznym. Produkty te mogą mieć również działanie stymulujące i regenerujące. Przyspieszają odnowę tkanek i regulują procesy wzrostu komórek. Istnieją też wyroby posiadające tak zwane funkcje specjalne. Tego rodzaju kosmetyki pomagają na przykład w walce z problemami dermatologicznymi.
Obecnie producenci prześcigają się w tworzeniu nowych receptur kosmetycznych. Sklepy oferują szeroką gamę produktów pielęgnacyjnych, do których dostęp jest nieograniczony. Zadaniem świadomego konsumenta jest dobór odpowiedniego preparatu do właściwej ochrony. Zadbane ciało pozwala cieszyć się zdrowym wyglądem i dodaje nam pewności siebie, dlatego tak ważna jest odpowiednia pielęgnacja naszego ciała.

Podobał Ci się ten artykuł? Oceń na TAK lub NIE.    Głosuj na tak   0   Głosuj na nie

piątek, 14 września 2012

Zwiazki chemiczne w kosmetykach- czym nas strasza reklamy a co szkodzi nam naprawde?Czesc 2- PARABENY

Związki chemiczne w kosmetykach — czym nas straszą reklamy, a co szkodzi nam naprawdę? Część 2 — PARABENY

Ilona Kuczkowska 12.09.2012, czytano 17 razy, pobrano kod HTML 0 razy, komentarzy 0.
 Serwuję Wam kolejną dawkę informacji o szkodliwych składnikach naszych ulubionych kosmetyków... Dziś pod lupą lądują parabeny... Jaki wpływ mają na nasz organizm? Za co odpowiadają? Przeczytajcie.
             Zgodnie z zapowiedzią, kolejny raz prześwietlam szkodliwe dla nas substancje zawarte w kosmetykach. Dziś kolej na parabeny…Czym są? To estry kwasu p-hydroksybenzoesowego o działaniu bakterio- i grzybobójczym; stosowane są jako środki konserwujące leków i kosmetyków, mogą wywoływać uczulenia- tyle mówi Wikipedia.
            Działanie parabenów zostało wielokrotnie badane; stosowane w dopuszczalnych dawkach (w UE do 0,4%), nie są toksyczne, choć w ostatnich latach zwrócono uwagę na ich działanie estrogenne. W Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych w wyniku badań stwierdzono, że guzy nowotworowe występujące w klatce piersiowej u wielu pacjentek zawierały parabeny; postawiono więc tezę, że mogą powodować raka piersi, zwłaszcza jeśli występują w dezodorantach ( antyperspirantach ). Stąd ostrzeżenia producentów by nie stosować  produktów na podrażnioną lub uszkodzoną skórę – zwłaszcza po goleniu lub depilacji. Po dalszych badaniach wycofano się jednak z tego twierdzenia, ponieważ tkanka nowotworowa gromadzi wewnątrz wszystkie toksyny – tak więc to nie wina parabenów.
            Opisywane estry mogą powodować również: alergie, zapalenie skóry, pokrzywki, wypryski,  rumienie i świąd; uszkadzają one również naszą florę bakteryjną na skórze, która chroni nas przed różnymi zarazkami.
Długo szukałam powodu moich problemów z cerą…wydawało mi się, że trądzik przed trzydziestką nie powinien być moją zmorą…i słusznie, okazało się, że problem w dużej mierze rozwiązuje odstawienie na kilka dni podkładu zawierającego parabeny… Czytajcie dokładnie etykietki na kosmetykach, cena nie gwarantuje bezpieczeństwa dla naszej skóry ( mój podkład renomowanej marki kosztował ok.60 zł! )
            Czy więc mamy do czynienia z istnym  „diabłem wcielonym”? Nie. Po wielu kolejnych badaniach, które przeprowadzili producenci kosmetyków, stwierdzono, że alergizują one zastosowane w dużych dawkach; by tego uniknąć, producenci zaczęli stosować w preparatach małe porcje kilku parabenów, ponieważ obecność jednego wzmacnia działanie kolejnego; dlatego wbrew pozorom długa ich lista w produkcie świadczy na jego korzyść.
Pamiętajmy o jeszcze jednej ważnej rzeczy, mianowicie o działaniu bakterio- i grzybobójczym, o których wspomniałam na początku. Dają nam one pewność, że używając kremu, podkładu, czy odżywki do włosów nie załapiemy „bliskiego kontaktu trzeciego stopnia” m.in.  z gronkowcem złocistym lub pałeczkami ropy błękitnej – a to niewątpliwy plus, prawda?
            Jeśli jednak Wasza skóra jest delikatna i skłonna do alergii i podrażnień ostrożnie podchodźcie do związków, które kryją się m.in. pod nazwami: Methylparaben, Ethylparaben, Isopropylparaben, Propylparaben, Butylparaben, Benzylparaben, Glutaraldehyde, Hexamidine-Dilsethionale, Phenol, Phenyl Mercuric Acetate, Phenyl Mercuric Borate, Benzetonium Chloride.   CDN.


Ilona Kuczkowska
www.sferafryzur.pl

Podobał Ci się ten artykuł? Oceń na TAK lub NIE.    Głosuj na tak   1   Głosuj na nie

O wyzszosci czolenek nad innymi butami

O wyższości czółenek nad innymi butami

Joy of Comunism 12.09.2012, czytano 14 razy, pobrano kod HTML 1 razy, komentarzy 0.
Tu nie ma się za bardzo o co spierać. Gdyby czółenek damskich nie było, trzeba by je wymyślić. Czółenka damskie są najbardziej uniwersalnym obuwiem. Konkrety?  Proszę bardzo!
To buty, które sprawdzają się w większości sytuacji. Porównajmy je z innymi butami i przekonajmy się, jak wypadają.
 Czółenka damskie, czółenka męskie
 Kto się nabrał, ręka w górę! Oczywiście, że są tylko czółenka damskie. Mężczyźni nie noszą tego rodzaju butów, aczkolwiek w zasadzie nie wiadomo do końca dlaczego. Być może powodem jest obcas, ale przecież kiedyś im to nie przeszkadzało. A i dziś wielu polityków chodzi w butach na wyższej podeszwie.
 Tak czy inaczej czółenka damskie to buty eleganckie i proste. Bez żadnych wygibasów stylistycznych, dopasowane do stroju nieco stonowanego. Często zakładane są do strojów wizytowych lub wieczorowych.
 Szpilki to nie wilki
 Inaczej buty na obcasie. Te są i eleganckie i ekstrawaganckie. Inaczej niż czółenka damskie mogą przyciągać wzrok i robić wrażenie. Zakładają je przede wszystkim kobiety, które chcą zwrócić na siebie uwagę. A jeśli nie na siebie, to na to, co mają na sobie.
 Szpilki, ich skrajna forma, wymagają nie tylko dobrego doboru stroju, ale też odpowiedniego podejścia. Nie każda da radę przetrzymać cały dzień na szpilkach. Przeciwnie, mogą pojawić się bóle i inne dolegliwości. A w dłuższej perspektywie – także różnego rodzaju uszkodzenia.
 Takie buty są więc dobre jedynie na wyjątkowe okazje. Na co dzień lepiej sprawdzają się czółenka damskie. Są nieco wygodniejsze i mimo wszystko można je stosować w znacznie bardziej zróżnicowanych sytuacjach.
 Sandały mogą robić kawały
 Tak, jak szpilki są wymagające, tak sandały mogą być podstępne. Zamiast wspierać osiągnięcie zamierzonego efektu, mogą utrudniać znalezienie optymalnej drogi do celu. Dlaczego? Przyczyn jest wiele, a każda z nich wiąże się z ryzykiem, które ponoszą osoby wybierające mniej standardowe obuwie.
 Przykładowo, sandały mogą być kuszące gdy na dworze gorąco, a w biurze brak klimatyzacji. Czy jednak zawsze się sprawdzą? Oczywiście, że nie. Trzeba wiedzieć, do czego je założyć. I czy w ogóle wypada. Być może lepiej będzie sięgnąć po czółenka damskie, które są znacznie bezpieczniejsze. Może nie tak przewiewne, ale też nie tak zamknięte jak inne buty.
 Glanki i kozaczki dla całej naszej paczki
 Takie, jak choćby glany czy kozaki. To oczywiście buty na zimę, jednak chętnie noszone także wiosną, latem i jesienią. Są zwykle zamknięte, wysokie i stylowe. Glany, wiadomo. Kozaczki – w sumie też. Najczęściej zakładane do krótkich spódniczek lub spodni za kolana.
 Czy te buty rzeczywiście warte są uwagi? To zależy. Są sytuacje, w których mogą się sprawdzić. Ale nie oszukujmy się – szczytem elegancji nie są. Często lepiej wybrać skromniejsze czółenka damskie niż narażać się na śmieszność w kozaczkach. Zwłaszcza białych.
stylowe czółenka damskie, sandały i botki

Podobał Ci się ten artykuł? Oceń na TAK lub NIE.  

http/pieknacodzienniemisiu99.blogspot.com

wtorek, 11 września 2012

Piekna twarz bez tradziku

Piękna twarz bez trądziku

Michal Kieras 11.09.2012, czytano 3 razy, pobrano kod HTML 0 razy, komentarzy 0.
Prawie każdy nastolatek posiada problem z trądzikiem - jest to naturalna kolej rzeczy. Jedni mają więcej wyprysków skórnych, inni mniej, natomiast każdy je posiada, co nie jest zbytnim powodem do zadowolenia. Czas jednak z tym skończyć raz na zawsze. Z pomocą przychodzą nam kremy, toniki, a także odpowiednie zabiegi kosmetyczne.
trądzikIstnieje wiele sposobów pozbycia się trądziku, niestety, nie każdy jest skuteczny, a już tym bardziej dla każdego. Jeśli więc zauważyłaś u siebie zdecydowanie więcej wyprysków skórnych, aniżeli u Twoich rówieśników, to z pewnością czas coś z tym zrobić. Na samym początku naszej kuracji przeciwtrądzikowej warto udać się do lekarza. Większość z nas unika tego, niedoceniając porad wyspecjalizowanego dermatologa. Musimy wiedzieć, że nieleczony trądzik może powodować uciążliwe blizny, które z pewnością obiją się na naszej psychice w późniejszym wieku.
Dermatolog na samym początku pomoże Ci ustalić, z jakim rodzajem trądziku masz do czynienia i wtedy zaleci skuteczną formę walki. Jeśli występują niewielkie zmiany, najprawdopodobniej otrzymasz wskazania, w jaki sposób postępować, by uniknąć pojawiania się nowych wyprysków i jednocześnie pozbyć się tych już widocznych. W tym celu naczęściej też otrzymasz listę preparatów do pielęgnacji twarzy, jakie pozwolą Ci raz na zawsze pozbyć się tego problemu. Dodatkowo istnieje szereg różnych zabiegów kosmetycznych, których działanie można skonsultować podczas wizyty w gabinecie dermatologicznym.
Polecaną przez lekarzy kuracją jest połączenie dwóch zabiegów - mikrodermabrazji i jonoforezy. Mikrodermabrazja to zabieg polegający na usunięciu martwego naskórka oraz dogłębnym oczyszczeniu twarzy. Jest ona szczególnie polecana dla osób, które mają problemy z nadmiernym przetłuszczaniem się skóry. Jonoforeza natomiast to jeden z najlepszych sposobów wprowadzania preparatów leczniczych do najgłębszej warstwy skóry za pomocą urządzenia emitującego prąd o słabym natężeniu. Dzięki temu, iż preparat leczniczy jest wprowadzany wgłąb skóry, to działanie jonoforezy jest kilka razy skuteczniejsze, niż codzienne stosowanie najlepszych (i jednocześnie najdroższych) kremów dostępnych na rynku.
W przypadku dużych problemów z trądzikiem, lekarz może Ci zlecić dodatkowe badania, które pozwolą ustalić poziom hormonów opowiedzialnych za taką sytuację. Dzięki temu będzie mógł dobrać odpowiednie leki, które z pewnością pozwolą Ci przynajmniej ograniczyć ilość wyprysków na twarzy, czego z pewnością nie dadzą Ci popularne na rynku kosmetyki pielęgnacyjne.

Podobał Ci się ten artykuł? Oceń na TAK lub NIE

poniedziałek, 10 września 2012

Swiat modowych marek

Świat modowych marek

Li Li 27.08.2012, czytano 37 razy, pobrano kod HTML 0 razy, komentarzy 0.
Świat mody to nie tylko sezonowe tworzenie kolekcji. Projektanci i najbardziej szanowane domu mody, creme de la creme tego świata, tworzą specyficzną, bardzo zamknięta grupę, która pokazuje opinii publicznej tylko to, co zechce.
Paryż, Mediolan czy Londyn uważane są za największe stolice mody, w których dzieje się naprawdę dużo. Milionowe kontrakty, najlepsze tkaniny i najdroższe kreacje to codzienność – pozostaje pytanie, czy aby na pewno wartość kolekcji i wysokość kontraktów  są adekwatne do tej rzeczywistej?
Bardzo często bywa tak, że utrzymuje się ceny na stałym, wysokim poziomie tylko (a może aż) dlatego, by utrzymać prestiż i wysokie standardy danej marki. Projektanci zrobią wszystko, by ich kreacje znalazły się w szafach sławnych osób – to najlepsza reklama. Jednak i świat wielkich modowych kolosów dotknął widocznie kryzys. Świadczy o tym chociażby to, że najbardziej znani i tym samym najdrożsi projektanci zaczęli wypuszczać linie stworzone dla tak zwanych przeciętnych, szarych klientów. Najlepszym przykładem są chociażby  kapelusze czy suknie ślubne.
Zazwyczaj bowiem domy modowe wypuszczają trzy linie. Najdroższa, przeznaczona jest tylko dla najbogatszych i najbardziej wymagających klientów. Często znajdują się tu jedynie pojedyncze modele. Unikalne  torebki czy wykonana na specjalne życzenie biżuteria. Druga linię stanowią towary ekskluzywne również skierowane do zamożnych klientów. Tu jednak mamy już serię produktów takich samych. Wyróżniają się jakością tkanin czy ręcznym wykonaniem. Trzecia linia to już zwykła produkcja taśmowa opatrzona logiem marki. Każdy przeciętny śmiertelnik chce przecież zaznać choć namiastki luksusu. I tak moda ślubna i suknie ślubne tworzone są często na potrzeby masowego odbiorcy. Lepsze jest takie rozwiązanie dla projektantów, gdyż generuje to zyski i ogranicza straty spowodowane, masowym produkowaniem podróbek.
I choć nie dla wszystkich ważna jest marka ubrań, a ich jakość, metka wpływa – nawet podświadomie na samopoczucie i poprawę humoru. Prawda jednak często jest taka, że marka nie gwarantuje dobrej jakości produktu!
Poelcamy oryginalne suknie ślubne i torebki Kraków!

Podobał Ci się ten artykuł? Oceń na TAK lub NIE.    Głosuj na tak   0   Głosuj na nie

czwartek, 6 września 2012

Lupiez - skuteczne leczenie i profilaktyka

Łupież - skuteczne leczenie i profilaktyka

Dr Grand 05.09.2012, czytano 35 razy, pobrano kod HTML 1 razy, komentarzy 0.
Łupież to powszechne schorzenie polegające na nadmiernym łuszczeniu się owłosionej skóry głowy i gromadzeniu się nieestetycznych, białych płatków (łusek) we włosach i na ubraniu, co często wywołuje nieśmiałość i zakłopotanie u pacjenta.
Cięższa forma łupieżu, która objawia się zmianami zapalnymi, zaczerwienieniem, świądem oraz obecnością suchych lub tłustych łusek przylegających do skóry, zwana jest łojotokowym zapaleniem skóry.
Łuski łupieżowe tworzą się na owłosionej skórze głowy, a w przypadku stanu zapalnego rozprzestrzeniają się, zajmując także brwi, powieki, uszy, nos, brodę, klatkę piersiową oraz plecy. Obumarłe komórki zlepiają się i tworzą miękkie, widoczne płatki. W cięższych przypadkach powstają żółtawoczerwone nawarstwienia i strupki.

Przyczyny łupieżu i łojotokowego zapalenia skóry to:
- nadmierne namnażanie się grzybów drożdżakowych Pityrosporum ovale, które należą do flory każdej zdrowej ludzkiej skóry,
- łuszczenie skóry głowy związane ze stresem (neurodermatoza),
- kontaktowe zapalenie skóry (alergia na składniki szamponów),
- źle wypłukane pozostałości szamponów i innych środków, oblepiające pory i nasadę włosów.

Fryzjerzy twierdzą, że najczęstszym problemem ich klientów jest właśnie łupież, natomiast dermatolodzy są zgodni, że każdy cierpi na tę krępującą dolegliwość, jednak w różnym nasileniu.

Oto domowe sposoby na łupież - leczenie i zapobieganie:

Nie wolno ignorować łupieżu, gdyż może to doprowadzić do gromadzenia się grubszej warstwy łusek, co wywołuje swędzenie i skłania do drapania. Natomiast drapanie może być przyczyną drobnych zranień skóry i infekcji.

Naturalna higiena mikrobąbelkowa bez chemii. Im częściej stosuje się szampon, tym łatwiej opanować łupież - to popularne stwierdzenie stanowi półprawdę, gdyż efekt takiego działania bywa ekstremalnie różny. Źle wypłukane chemiczne drobiny szamponu oblepiają pory i włosy, uniemożliwiając ich prawidłowe dotlenienie - naskórek obumiera i się łuszczy. Według wyników badań, płukanie włosów zwykłym prysznicem rzadko bywa wystarczające, nawet jeśli trwa stosunkowo długo.
W tym kontekście pomocne okazują się domowe generatory mikro- i nanobąbelków o działaniu sterylizującym i dotleniającym, które precyzyjnie i delikatnie oczyszczają pory oraz nasady włosów. Pękając, masują, co pobudza mikrokrążenie skórne, oraz wydzielają energię odrywającą wszelkie zanieczyszczenia i niszczącą szkodliwe bakterie. Tak oczyszczona skóra lepiej wchłania stosowane miejscowo preparaty lecznicze, co dodatkowo sprzyja szybkiemu wyleczeniu łupieżu.
Natomiast specjalne kule piorące, które bez utraty skuteczności prania ograniczają zużycie środków chemicznych, sprawiają, że ubrania, w tym przypadku prane nakrycia głowy, są bardziej przyjazne dla skóry głowy i włosów - im mniej proszku w praniu, tym lepiej wypłukana odzież z drażniących pozostałości chemii.

Na początek łagodny szampon leczniczy, który często okazuje się wystarczający. Żaden szampon nie jest konieczny na tle działania mikrobąbelków. Ale ich stosowanie i rozprowadzanie wodą destylowaną może przyspieszyć wyleczenie łupieżu.

Czarne błoto i minerały z Morza Martwego. Takie preparaty przeciwłupieżowe dzięki wysokiej zawartości minerałów i witamin wykazują dużą skuteczność w łagodnym i naturalnym leczeniu łuszczącej się skóry.
Mocniejsze preparaty są potrzebne, jeśli poprzednia metoda zawiodła. Choć japońskie mikrobąbelki są niezawodne, opiszę najpopularniejsze specyfiki. Szampony przeciwłupieżowe dzieli się ze względu na ich skład:
- siarczek selenu/pirytionian cynku/dziegieć - działają najszybciej, hamując mnożenie się komórek skóry,
- kwas salicylowy, siarka - odklejają łuski, które wówczas można łatwo spłukać,
- środki przeciwbakteryjne - redukują liczbę drobnoustrojów, zmniejszając groźbę infekcji, w tym związki przeciwgrzybiczne np. ketokonazol.
Preparaty dziegciowe stosuje się w bardzo trudnych przypadkach. Głowę namydla się specyfikiem i pozostawia na 5-10 minut - najczęstszy błąd pacjentów to zbyt szybkie spłukanie. Uwaga, specyfiki z zawartością dziegciu nadają jasnym włosom brązowawy odcień!

Bez przesady z silnymi preparatami. Jeśli wywołują podrażnienie skóry, można je stosować na zmianę z łagodnym szamponem.

Podwójne mycie głowy szamponem leczniczym. Pierwszy raz namydla się głowę na początku kąpieli i pozostawia pianę prawie do końca mycia. Dopiero wtedy dokładnie spłukuje się głowę, namydla ponownie i spłukuje ostatecznie. Zawsze pewna ilość leku pozostanie na skórze głowy i będzie działać do następnego mycia.

Czepek jest metodą potęgującą efekt stosowania preparatów przeciwłupieżowych. Po namydleniu głowy, nakłada się na godzinę czepek i dopiero później spłukuje.

Zmiana preparatu, który przynosi efekty, jest błędem. Jednak z drugiej strony - skóra głowy przyzwyczaja się do składników szamponu, dlatego rozwiązaniem jest zmiana specyfiku co kilka miesięcy.

Balsam łagodzący po użyciu środka przeciwłupieżowego złagodzi ewentualne podrażnienia.

Delikatny masaż głowy podczas jej mycia opuszkami palców ułatwia odwarstwianie łusek i fragmentów naskórka oraz poprawia ukrwienie owłosionej tkanki skórnej. Nie wolno przy tym drażnić powierzchni skóry! Znowu optymalnym rozwiązaniem jest delikatna, ale precyzyjna higiena mikrobąbelkowa.

Systematyczne szczotkowanie włosów usuwa martwą skórę oraz pobudza krążenie w skórze głowy, podobnie jak masaż i mirkobąbelki. 

Natłuszczanie. Mimo że problemem bywa przetłuszczenie skóry głowy, okresowe zastosowanie ciepłej oliwki ułatwia odłuszczanie i zmiękczanie łusek łupieżu. Należy podgrzać około 60g oliwy z oliwek, zwilżyć włosy (aby oliwa dotarła do skóry, a nie wsiąkła we włosy) i za pomocą szczoteczki lub wacika rozprowadzić oliwę bezpośrednio na całej skórze głowy. Następnie na 30 minut nakłada się czepek a potem zmywa oliwę szamponem przeciwłupieżowym. Alternatywą są preparaty nawilżające owłosioną skórę głowy.

Słońce (bezpośrednie promieniowanie ultrafioletowe) ma działanie przeciwzapalne. Umiarkowane nasłonecznienie pomaga przy kłopotach z łupieżem, który, jak łatwo zauważyć, jest mniej dokuczliwy latem. Istotne jest zachowanie kompromisu między korzystnym działaniem słońca na skórę głowy i jego niekorzystnym działaniem na inne obszary ciała - maksymalnie 30 minut dziennie, odkryte ciało należy posmarować kremem z filtrem.
Ograniczenie spożycia cukru. Cukier sprzyja namnażaniu się grzybów drożdżopodobnych.

Nie stosuj piwa do płukania włosów, gdyż może podrażniać skórę i wywoływać łupież.

Tymianek ma łagodne działanie odkażające. Przez 10 minut gotuje się 4 czubate łyżki stołowe suchego tymianku w 400ml wody. Po odcedzeniu połowy ostudzonego wywaru rozprowadza się go starannie na świeżo umytych wilgotnych włosach. Następnie głowę należy delikatnie wymasować, lecz nie spłukiwać. Resztę wywaru można użyć następnego dnia. Tak samo stosuje się napar z melisy.

Przeciwłupieżowa procedura ziołowa. Głowę na noc należy posmarować olejem lnianym lub innym z następujących: olejek drzewa herbacianego, lawendowy, rozmarynowy, cedrowy, cytrynowy, paczulowy, geraniowy oraz amla bhringaraj. Rano trzeba spłukać włosy odwarem z ziół (ziele skrzypu, liść pokrzywy, korzeń łopianu - wymieszać 2 garście i gotować w 1l wody przez pół godziny), na końcu spłukać wodą. Wskazane jest także picie nalewki lub naparu z pokrzywy. 

Relaks. Stres i emocje odgrywają istotną rolę w nasilaniu się dolegliwości skórnych, również łupieżu. Solucją są ćwiczenia fizyczne, medytacja oraz inne sposoby relaksacji.

Łysa głowa jest najskuteczniejszą i najszybszą metodą pozbycia się łupieżu. Jednak tylko dla panów i odważnych pań :)

PORADA LEKARSKA
Łojotokowe zapalenie skóry wymaga fachowego leczenia. Oto objawy tej choroby:
- podrażnienie skóry głowy,
- grube łuski mimo stosowania szamponów leczniczych,
- żółtawe strupy,
- czerwone plamy, zwłaszcza na granicy włosów i karku.
Więcej, w tym szczegółowe rekomendacje > LeczeniePRO.pl - Łupież

W serwisie do pobrania DARMOWE ebooki prozdrowotne!

Polub edukacyjny fanpage o zdrowiu > Facebook.com/Leczeniepropl

Podobał Ci się ten artykuł? Oceń na TAK lub NIE.    Głosuj na tak   0   Głosuj na niehttp/pieknacodzienniemisiu99.blogspot.com

wtorek, 4 września 2012

Zwiazki chemiczne w kosmetykach-czym nas strasza reklamy, a co szkodzi nam naprawde?Czesc 1- SILIKONY

Związki chemiczne w kosmetykach — czym nas straszą reklamy, a co szkodzi nam naprawdę? Część 1 — SILIKONY

Ilona Kuczkowska 03.09.2012, czytano 66 razy, pobrano kod HTML 0 razy, komentarzy 2.
Poniższym artykułem zaczynam krótki cykl na temat właściwości tajemniczych związków chemicznych w kosmetykach codziennego użytku. Artykuł powstał niejako przy okazji... kiedy zaczęłam poszukiwać wyjaśnienia "czarnej magii", serwowanej mi w reklamach telewizyjnych... Życzę miłej lektury ;)
           Każdego dnia, w wielu spotach reklamowych, jesteśmy zasypywani informacjami o tym, czego „cudowny” produkt nie zawiera… ”Bez silikonów”, „bez parabenów”, prostowanie keratynowe „bez formaldehydu” itp. Wszystkie te nazwy związków chemicznych brzmią dla laika złowrogo. Czym jednak są naprawdę, za co odpowiadają i czy rzeczywiście „taki diabeł straszny”?
          Na początek weźmy pod lupę silikony. Włosy umyte szamponem „bez silikonu” są tak cudownie lekkie i puszyste… ale czy to naprawdę silikon odpowiada za przetłuszczenie i obciążenie włosów? Nie sądzę. Czym są silikony? To — inaczej mówiąc — woski syntetyczne. Mogą być stosowane w produktach do każdego rodzaju włosów, są nietoksyczne. Za co odpowiadają silikony? Tworzą na powierzchni włosa cienką, niewidoczną warstewkę ochronno-pielęgnacyjną; są kompatybilne z jego powierzchnią. NIE OBCIĄŻAJĄ WŁOSÓW, ułatwiają rozczesywanie, skracają czas wysychania. Nadają też włosom elastyczność, miękkość, połysk; chronią przed uszkodzeniami i przesuszeniem. Poprawiają przy tym stan i wygląd włosów zniszczonych oraz zmniejszają ich elektryzowanie. Skuteczność działania odżywczego silikonów zależy od ich składu chemicznego.
Oleje silikonowe PDMS (np.DIMETHICONE) między innymi tworzą ochronny, wodoodporny film, ułatwiając rozprowadzenie produktu na włosach; nadają im miękkość i gładkość.
Silikony lotne PDMCS (np.CYCLOMETHICONE) są nośnikami, które po spełnieniu zadania odparowują; tworzą elastyczną powłokę, ułatwiają czesanie i wysychanie włosów, nadają połysk.
Silikony z aminową grupą funkcyjną (np.TRIMETHYLSILYLAMODIMETHICONE) działają z centrami keratyny, tworzą na włosach trwały, cienki film ochronny, ułatwiają rozczesywanie i nabłyszczają.
Ostatnie są glikole silikonowe – nawilżają, kondycjonują, uelastyczniają włosy, nie drażnią śluzówek oczu i nosa.
              Silikony wykorzystywane są w szamponach, odżywkach, preparatach specjalnych (np. fluidy do rozdwajających się końcówek; nabłyszczacze — nie obciążają one włosów, nie dają tłustego wrażenia w dotyku i nie wpływają na efekt koloryzacji lub trwałej), preparatach do stylizacji włosów i środkach zabezpieczających strukturę włosów podczas zabiegów chemicznych i termicznych.
             Jako fryzjerka uspokoję Was, że opisywany na wielu forach negatywny wpływ silikonów na koloryzację czy trwałą to nieprawda. Dlaczego? Po pierwsze, przed zabiegiem, po wywiadzie z klientką odnośnie użytych kosmetyków, myjemy włosy oczyszczającym szamponem…Przed trwałą jest to absolutna norma, przy koloryzacji — niekoniecznie — a jednak koloryzacja zachodzi bez zarzutu, co wskazuje na neutralny charakter silikonów w tym procesie.
            Co więc złego jest w silikonach? Ekomaniacy wiedzą ;) Co prawda w dzisiejszych czasach większość używanych w produkcji kosmetyków silikonów jest rozpuszczalna w wodzie, a co za tym idzie, są one łatwo usuwane z włosów i nie mają żadnych ujemnych skutków. Jednak zagrożenie stanowią te zawarte w dużych ilościach w kremach do twarzy. Silikonowy film zatrzymuje pot pod skórą, w efekcie czego robi się ona szorstka; drugi minus to brak dostarczania jakichkolwiek składników odżywczych.
             Według ekologów i naukowców silikony są szkodliwe dla naszej planety… Ta teoria to niestety smutna prawda. Jeszcze długo nie będą one w stu procentach biodegradowalne… CDN.
Ilona Kuczkowska
www.sferafryzur.pl

Podobał Ci się ten artykuł? Oceń na TAK lub NIE.    Głosuj na tak   1   Głosuj na nie